W styczniu do naszej misyjnej
plebani zawitał pewien kolorowy Gość. Przeszedł się po naszych pokojach i
oznajmił: będę się u was pojawiał co
tydzień. I tak właśnie jest. Przychodzi regularnie w środę bądź w czwartek
w okolicy pory obiadowej. Każdy z nas wita Go z nieskrywaną radością, i co
ciekawe, każdy chce Go jako pierwszy gościć w swoim pokoju - lecz ten przywilej
należy do mnie J.
Ów Gość dostarcza nam wiele świeżych i interesujących informacji o otaczającym nas świecie, nawet
tym odległym, za wielką wodą - nie dziwi wiec to, że każdy chce z Nim trochę
poprzebywać. Są to naprawdę miłe i pożyteczne chwile, które możemy spędzić z
naszym Gościem. Szybko stał się cząstką naszej misyjnej codzienności i zawsze z
niecierpliwością oczekujemy Jego przyjścia.
Jak to dobrze, że pewni ludzie
wskazali mu nasz adres, to dzięki nim możemy się cieszyć cotygodniową Gościną
naszego Gościa. Oby mógł zawsze bez przeszkód do nas przychodzić i raczyć nas
swoimi świeżymi wiadomościami, ciekawymi przemyśleniami i komentarzami.
Gościu dobrze
że jesteś J
PS.:
Gość ten był nam wcześniej
dobrze znany, ale po naszym wyjeździe na misje nasz kontakt się zerwał. Pozostawał
jedynie kontakt internetowy, ale to nie to samo co żywa obecność. Teraz ponownie mamy z Nim żywy kontakt.
W tym miejscu pragnę podziękować
ludziom dobrej woli, którzy wspierając Fundusz Misyjny Diecezji Opolskiej przyczyniają się do cotygodniowych odwiedzin
naszego Gościa w naszym misyjnym domu – Kochani wielkie dzięki.
Ostatecznie, by pozbyć się dozy
niepewności
i rozwiać Wasze wszelkie ciekawości
Powiem krótko bez owijania bawełny
Ów Gość to Gość Niedzielny
i rozwiać Wasze wszelkie ciekawości
Powiem krótko bez owijania bawełny
Ów Gość to Gość Niedzielny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz