poniedziałek, 4 czerwca 2012

Po długiej przerwie



Najwyższy już czas powrócić do pisania J
Nieraz cały dzień za kółkiem, 
ale... jest radość 
Dwa miesiące przerwy były dla mnie czasem koniecznym, by nieco ochłonąć i zdystansować się do tego wszystkiego co w pół roku zobaczyłem i doświadczyłem. Myślę, że każdy, kto zaczyna życie w nowym miejscu i nowych warunkach potrzebuje takiego czasu – ja potrzebowałem z całą pewnością. Andyjski Świat jest po prostu tak różny od tego w którym wyrosłem, że po jakimś czasie „chłonięcia wszystkiego” trzeba mi było się zatrzymać i zwyczajnie poukładać to „wszystko”  w swojej głowie.

Czasem trzeba iść pieszo...
 i wtedy widzi się więcej
Muszę przyznać, że im dłużej tu jestem, tym trudniej mi pisać o tym, co widzę i czego doświadczam.
Jak oddać całą złożoność tutejszego życia, pokazać tutejsze realia a jednocześnie nie być źle zrozumianym? Z każdym dniem uświadamiam sobie to, jak mocno odmienny jest sposób widzenia i rozumienia Świata przez Peruwiańczyków i przez nas Polaków-Europejczyków.

Tak…, czas na pogłębioną refleksję był jak najbardziej wskazany.

Przez te dwa miesiące nazbierało się trochę wydarzeń, więc tematów mi nie zabraknie na kolejne miesiące J, pozostaje tylko kwestia czasu – oby go nie zabrakło na kolejne wpisy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Papieska Intencja Misyjna

Sierpień

Aby Kościoły partykularne kontynentu afrykańskiego, wierne przesłaniu ewangelicznemu, przyczyniały się do budowania pokoju i sprawiedliwości.